piątek, 30 czerwca 2017

Czerwiec 2017 - aktualizacja włosowa



Głównym sukcesem, jaki udało mi się osiągnąć w tym miesiącu, było ograniczenie wypadania włosów. Mogło na to wpłynąć albo stosowanie Femibionu Natal 2 PLUS (po zaleceniach lekarza co drugi dzień jedna tabletka i jedna kapsułka), albo wcierka LEFROSCH Vlostic light (używana po każdym myciu, czyli średnio co 2-3 dni), albo po prostu ciążowe hormony wreszcie się unormowały i następne intensywne wypadanie czeka mnie w czasie połogu. Niemniej cieszył mnie widok 5-6 włosów po umyciu, a nie jak wcześniej całej garści.
Na zdjęciach widać jak ciężko uchwycić kolor włosów. W zależności od trybu w aparacie mam albo brąz, albo rudy. A w rzeczywistości jest coś pomiędzy. Punkt widzenia zależy od punkty siedzenia.
Regularne olejowanie olejem kokosowym zaowocowało dobrym stanem włosów: były gładkie, dociążone i dobrze rozczesywały się. Natomiast dzięki podcięciu na początku miesiąca, miałam znacznie mniej połamanych końcówek.
Nadal głównym problemem było strączkowanie. Muszę w końcu znaleźć idealną metodę na tą bolączkę.
Przyrost w tym miesiącu raczej standardowy jak na moje warunki - 1,5 cm.

CZERWIEC 2017
długość początkowa: 64 cm
długość końcowa: 65,5 cm
przyrost: 1,5 cm
mini cel: 70 cm
do mini celu brakuje: 4,5 cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Podziel się swoimi spostrzeżeniami, będzie mi bardzo miło.

Sierpniowy sztab włosowy

Pielęgnacja włosów w sierpniu: mycie: na co dzień Rokitnikowy szampon z efektem laminacji do słabych i zniszczonych włosów, raz na ja...